Lions Charity Run 2021

Odległość z Berlina do Kaliningradu wynosi 717 kilometrów i taki właśnie dystans w ciągu sześciu dni pokonali w ramach tegorocznego charytatywnego biegu członkowie Lions Clubs International – biegacze z Polski, Niemiec i Rosji. Jednym z przystanków na trasie sportowców był Poznań i Ortopedyczno-Rehabilitacyjny Szpital Kliniczny im. W. Degi UM w Poznaniu. To właśnie stąd – z przyszpitalnego parkingu – w poniedziałkowy poranek, 20 września, startował kolejny etap biegu.

Charity Run organizowany przez Lions Clubs International, największą organizację humanitarną na świecie, po raz pierwszy odbył się w 2013 r. Od tamtej pory każdego roku biegacze przemierzają setki kilometrów, aby szerzyć ideę demokracji i przyjaźni między narodami, a także zbierać środki finansowe dla chorych i potrzebujących dzieci na całym świecie. Do tej pory udało się pokonać ponad 6 tys. kilometrów na 3 kontynentach, zebrać ponad 670 tys. zł i pomóc najmłodszym w wielu krajach, na przykład w Polsce, Nepalu, Niemczech, Libanie, Litwie czy Ukrainie. Pieniądze zostały wykorzystane między innymi na operacje medyczne, budowę szkół, zakup ambulansu, a także wsparcie dla uchodźców.

W tym roku wydarzenie odbywało się pod hasłem „Biegniemy, aby dzieci mogły chodzić”, a jego celem było zgromadzenie funduszy na pomoc dzieciom z mózgowym porażeniem dziecięcym, w tym pacjentom leczonym w Centrum Technologicznie Wspomaganej Rehabilitacji (CTWR) naszego Szpitala.

Jeden z etapów długiej trasy Lions Charity Run 2021 rozpoczął się na parkingu zlokalizowanym przy Szpitalu, gdzie w poniedziałek – trzeciego dnia trwającego od 18-22 września wyzwania – zebrali się uczestnicy. Zanim bieg wystartował, sportowcy mieli okazję zwiedzić Centrum Technologicznie Wspomaganej Rehabilitacji. Oprowadzali ich Zastępca Dyrektora ds. Ekonomicznych i Administracyjnych – mgr Jarosław Woźniak oraz Naczelny Lekarz Szpitala – dr n. med. Juliusz Rager, a także lekarze CTWR – dr Beata Adamczak i lek. Joanna Kraśny.

Następnie biegacze i zaproszeni goście udali się na start, gdzie głos zabrali Pan Grzegorz Ganowicz – Przewodniczący Rady Miasta Poznania oraz Pan Mariusz Szeib – członek Lions Club. Po przemówieniach sportowcy podpisali pamiątkowe koszulki.

Bieg rozpoczął się równo o 8.30 na sygnał dany przez Naczelnego Lekarza Szpitala. Na linii startu razem z zawodowcami stanęli zawodnicy amatorzy, a obok nich ramię w ramię ustawili się również mali pacjenci – na wózkach inwalidzkich i w egzoszkieletach – oraz pracownicy CTWR, a także uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół nr 111 działającego na terenie Szpitala oraz podopieczni Fundacji „Złotowianka” na mobilerach. Ta niecodzienna i wyjątkowa drużyna wspólnie przemierzyła odcinek biegnący przez teren Szpitala aż do bramy wjazdowej, skąd uczestnicy Lions Charity Run – już w mniejszym gronie – ruszyli dalej. Z Poznania udali się do Gniezna, a potem do Torunia, Malborka i wreszcie na metę w Kaliningradzie. W ten sposób organizatorzy symbolicznie połączyli trzy sąsiadujące ze sobą kraje zgodnie z drugim przyświecającym inicjatywie hasłem – „Zawsze sąsiedzi, teraz przyjaciele”.

Z pieniędzy zebranych podczas biegu oprócz pacjentów z Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego Szpitala Klinicznego im. W. Degi UM w Poznaniu skorzystają również dzieci z Centrum Charytatywnego „I believe in a miracle” w Kaliningradzie oraz ze Szpitala dziecięcego w Al Hoceima w Maroku.